head

niedziela, 19 września 2021

Uran w horoskopach artystów



 

Nowe trendy, skandale czy bunt bez powodu?

 

Uran został odkryty w 1781 r. przez Williama Hershela. W tym okresie, czyli w drugiej połowie XVIII w., miały miejsce bardzo ważne wydarzenia, które znacząco zmieniły polityczno-społeczny ład na świecie, m.in. wyzwolenie się Stanów Zjednoczonych spod panowania brytyjskiego w 1776 r. oraz rewolucja francuska, która wybuchła w 1789 r. W obu przypadkach zwyciężyło pragnienie uzyskania wolności, a także obalenie starych, skostniałych, niesprawiedliwych struktur, trzymających władzę elit i wprowadzenie nowych, demokratycznych rządów. Lud w brutalny sposób rozprawił się z monarchią (król Francji Ludwik XVI został ścięty) i wprowadził nowy porządek. Astrologowie nowo odkrytej planecie nadali znaczenie odpowiadające aktualnym wydarzeniom, dlatego Uran kojarzony jest z rewolucją, buntem przeciwko władzy czy obowiązującym modelom społecznym, a także z gwałtownymi i niespodziewanymi wydarzeniami, całkowicie odmieniającymi losy człowieka. Pod koniec XVIII w. świat zrewolucjonizował także postęp technologiczny, co pociągnęło za sobą zmiany codziennych nawyków ludności, dlatego Uran został także astrologicznym patronem wszelkich nowinek technicznych, postępu, modernizacji i nowoczesności. Ciekawostką jest fakt, że Urana odkryto dzięki użyciu teleskopu, więc tę planetę kojarzy się również z nowoczesnymi urządzeniami. Uran jest bardzo dziwny, ponieważ oś jego obrotu jest silnie nachylona, więc bieguny północny i południowy leżą tam, gdzie znajduje się równik większości planet. Uran obraca się leżąc na boku. Zapewne jest to jeden z powodów, dla których Uran został uznany za patrona dziwaków, ludzi idących pod prąd, mających za nic społeczne normy i konwenanse, którzy robią, co im się podoba, nie zważając na to, co inni o tym powiedzą.   

Silne działanie Urana w horoskopie urodzeniowym przejawia się, gdy tworzy on aspekty ze światłami i planetami osobistymi lub znajduje się on na osiach bądź w domach kardynalnych. Uranicy są niezwykle oryginalni i kreatywni, a swoimi dziwacznymi pomysłami wyprzedzają czasy, w których żyją. Nierzadko Uranik słyszy, że jest wariatem albo geniuszem, a on sam oczywiście uważa, że zdecydowanie to drugie określenie pasuje do niego znacznie lepiej niż pierwsze. Człowiek z silnym Uranem pragnie być niezależny, by mieć pełną swobodę działania, dlatego stara się sam zarabiać na swoje utrzymanie i niechętnie wchodzi w spółki czy różnego rodzaju związki. Paradoksalnie kiedy wie, że w każdej chwili może odejść, np. z pracy czy od partnera, to wtedy nie czuje się jak w potrzasku i jest skłonny trwać w takiej relacji latami. Wolność jest bowiem dla niego wartością nadrzędną. Uranik jest zawsze sobą. Nie potrafi dopasować się do konwenansów i nie zrobi niczego, tylko dlatego, że tak społeczna norma nakazuje. On zrobi to, co uważa za najlepsze dla siebie. Nie przejmuje się krytyką ani szyderstwami ze strony społeczeństwa. Swoim zachowaniem czy nowatorskimi poglądami burzy harmonię i porządek, a także sieje powszechne zgorszenie. Nierzadko bywa okrzyknięty skandalistą. Odwaga Uranika, by iść w życiu własną drogą i walczyć o swoje szczęście, często bywa solą w oku przywiązanego do tradycji społeczeństwa. Ludziom nie podoba się to, że Uranik burzy porządek i struktury, które są dla nich synonimem bezpieczeństwa. Nawet jeśli ludzie sami cierpią z powodu ograniczeń narzucanych przez konserwatywne tradycje i w głębi ducha je przeklinają, to i tak potępiają Uraników, którzy otwarcie przeciwstawiają się temu i zaprzeczają hipokryzji. Uranik robi to, co wielu ludzi też by chciało zrobić, ale brakuje im odwagi. Kto nie ma w swoim horoskopie silnego Urana, ten nie będzie walczył o swoją wolność, tylko będzie tkwił w starych, niewygodnych układach. Silny Uran sprawia, że człowiek ma odwagę wyzwolić się od tradycji i wszelkich niewygodnych i przestarzałych norm społecznych. Niestety Uranik  często ściąga na siebie gniew społeczeństwa i odrzucenie. Ludzie wyśmiewają go, bo jest dla nich zagrożeniem, a jeśli okrzykną go wariatem, buntownikiem i wyrzucą ze swojej społeczności, to będą dalej mogli tkwić w tradycji, która choć bywa niewygodna, to jest bezpieczna. Niemniej jednak świat nie stoi w miejscu i z czasem okazuje się, że to szalony Uranik miał rację. Jego nowatorskie pomysły poszerzają horyzonty myślowe i wyznaczają nowe trendy, które później zostają uznane za normę. Dlatego geniusz Uraników jest społeczeństwu bardzo potrzebny, gdyż przynosi postęp i rozwój. Uranik odważnie przekracza granice tematów tabu i rozbija stare, skostniałe struktury, na czym korzysta cała społeczność. Odejście od starych wzorców jest konieczne dla rozwoju świata. Niemniej jednak planeta Uran ma też ciemną stronę. Uraniczny bunt bywa zbyt gwałtowny i często bezmyślny, więc  niszczy wszystko, co napotka na swojej drodze. Całkowite zniszczenie starych struktur nie zawsze przynosi same korzyści. Kiedy brakuje struktury, powstaje chaos i anarchia. Uranik, który całkowicie odcina się od przeszłości, wylewa przysłowiowe dziecko z kąpielą. Nie wszystkie tradycyjne wartości są złem tego świata, a kontynuowanie niektórych z nich, mogłoby okazać się korzystne nawet dla samego Uranika, ale on tego nie chce i bezkrytycznie odrzuca wszystko, co związane jest z przeszłością. Osoba z silnym Uranem nie potrafi się nikomu podporządkować, nie posłucha niczyich rad i czasem na tym traci. Obalenie autorytetów za wszelką cenę wraz z ich wiedzą, mądrością i doświadczeniem nie zawsze jest dobre, ale Uranik ma to gdzieś, bo dla niego liczy się to, co on chce. Nierzadko Uranicy postępują nazbyt egoistycznie, raniąc tym innych. Zdarza się, że osoby z silnym Uranem w horoskopie przez wiele lat zachowują się zupełnie normalnie, aż nagle budzi się w nich uraniczna energia i postanawiają z dnia na dzień całkowicie odmienić swój los, co wiąże się z totalną rewolucją w życiu ich bliskich. Uranika można zatem porównać do uśpionego wulkanu, który nagle wybucha, siejąc całkowite zniszczenie. Bliscy Uranika nie spodziewają się po nim gwałtownych zmian, dlatego nie są na nie przygotowani. Uranicy często wyglądają zupełnie inaczej niż wszyscy, np. noszą dziwne, niedopasowane, niemodne ubrania czy mają bardzo oryginalne fryzury. Z tego powodu bywają wytykani palcami na ulicy czy wyśmiewani. Ich zachowanie bywa dziwaczne i nieadekwatne do sytuacji, co sieje powszechne zgorszenie. Taka reakcja społeczeństwa napawa Uranika dumą i zachęca go do jeszcze bardziej oryginalnych „wyskoków”. Ich dziwaczna filozofia życiowa bywa powodem ich życiowej klęski, gdyż nie mogą oni znaleźć sobie miejsca na ziemi. Ciągle mają wrażenie, że oni tu nie pasują i czują się jak kosmici, zesłani na tę planetę przez pomyłkę. Wybawieniem jest dla nich wejście w środowisko innych Uraników, dzięki temu wreszcie czują się normalnie, choć nie na długo, gdyż często w swoim środowisku sieją niezgodę (bywa, że robią to nieświadomie). Uranicy lepiej czują się za granicą niż w swojej ojczyźnie. W dalekich krajach są oryginalni już przez sam fakt, że są cudzoziemcami, więc nikt się ich nie czepia, a ich odmienność nie budzi aż tak dużych kontrowersji jak w ojczyźnie. Nierzadko za granicą odnoszą większe sukcesy niż w kraju, a podróże są dla nich źródłem cennej inspiracji. Negatywną cechą planety Uran jest gwałtowne działanie, dlatego Uranicy często doświadczają różnego rodzaju wypadków losowych, które przestawiają ich życie na inne tory. 

 

Edvard Munch "Krzyk", 1893

Artyści z silnym Uranem w horoskopie mają odwagę zerwać z tradycją w sztuce, realizować swoje nowatorskie pomysły i wyznaczać nowe trendy, dlatego ich dzieła są niezwykłe i bardzo oryginalne. Niemniej jednak ich twórczość często bywa wyśmiewana, a ich prace nie cieszą się uznaniem ani krytyków, ani odbiorców. Jednakże z czasem okazuje się, że ich dzieła są genialne, a oni sami zostają uznani za prekursorów danego nurtu w sztuce. Po początkowym odrzuceniu, później traktuje się ich jak niezwykłych wizjonerów, którzy dzięki swemu geniuszowi byli w stanie wyprzedzić myśl artystyczną swojej epoki. To, co na początku wydaje się dziwactwem, z czasem okazuje się wielkim przełomem w sztuce, a nawet staje się wzorem i cenną inspiracją dla kolejnych pokoleń artystów. Niemniej jednak nie zawsze tak się dzieje, a genialne prace uranicznych artystów budzą niesmak nawet po upływie wielu lat. Nie tylko twórczość artystyczna Uraników jest dziwaczna. Nierzadko kontrowersje wzbudza także ich wygląd, ubiór, zachowanie, dziwne nawyki, styl bycia czy wypowiedzi. Z drugiej strony ta oryginalność, nawet jeśli bywa irytująca, pozwala im  wyróżnić się na tle innych artystów, a nawet zdobyć popularność. Tacy artyści nie boją się krytyki ani wyśmiania, więc często sieją zgorszenie swoim nieodpowiednim (według większości społeczeństwa) zachowaniem i czerpią z tego satysfakcję. Z drugiej strony ich buntownicza postawa i odwaga, by przeciwstawić się normom społecznym, inspiruje innych i dodaje odwagi tym, którzy także w życiu pragną kroczyć swoją drogą.

 

Uraniczne cechy w sztuce doskonale odzwierciedla epoka modernizmu, która jak sama nazwa wskazuje, związana jest z nowoczesnością. Modernizm rozwinął się w latach 60-tych XIX w. i trwał mniej więcej do lat 70-tych XX w. Główną cechą sztuki tamtych czasów było zerwanie z tradycją i odkrycie zupełnie nowych form wyrazu artystycznego. Zmieniło się podejście do dzieła sztuki. Nie musiało ono być już piękne ani odzwierciedlać wielkiego talentu artysty. W modernizmie prace artystyczne miały przede wszystkim wywierać wrażenie na odbiorcy, zaskakiwać formą wyrazu, zestawem kolorów, kształtów czy swą oryginalnością. Nie chodziło tu o głębokie kontemplowanie dzieła, tylko o pierwsze wrażenie, jakie ono wywierało. Efekt zaskoczenia, a nawet zaszokowania widza/słuchacza/czytelnika to typowo uraniczna domena. Uran uznawany jest za wyższą oktawę Merkurego, więc jest to przebłysk geniuszu. W epoce modernizmu pojawiło się wiele nowatorskich trendów w sztuce takich jak m.in. impresjonizm, secesja, kubizm, fowizm, dadaizm, surrealizm czy pop art. Wszystkie te kierunki pojawiły się nagle, były niezwykle nowatorskie, a wręcz dziwaczne, ale dość szybko zniknęły, co także jest typowo uraniczne. Do rozwoju sztuki modernistycznej przyczyniły się także nowinki technologiczne takie jak fotografia, pojawienie się farb syntetycznych, solidniejszych pędzli etc. 

 

Claude Monet 14.11.1840, Paryż, Francja, godzina nieznana, źródło: astrodatabank

Prekursorem impresjonizmu był francuski malarz Claude Monet. Uran w jego horoskopie tworzy opozycję do Marsa w Pannie, kwadraturę do Wenus w Strzelcu oraz trygon do Słońca w Skorpionie. Monet od najmłodszych lat pragnął iść swoją drogą w życiu i buntował się przeciwko woli rodziny. Ojciec chciał, by Claude przejął po nim rodzinny interes (sklep spożywczy), ale on miał zupełnie inny pomysł na życie. W wieku 16-tu lat wyjechał do Paryża i wstąpił do Académie Suisse. Koszty nauki pokryła jego ciotka. Jednakże nauka w szkole nie fascynowała go i zamiast słuchać wykładowców i wnikliwie studiować dzieła klasyków, Monet siadał na parapecie i malował to, co widział za oknem. W późniejszym okresie studiował malarstwo plenerowe, które w tamtych czasach uchodziło za coś niezwykle nowatorskiego. W 1872 r. namalował obraz zatytułowany Impresja, wschód słońca, od którego wywodzi się nazwa impresjonizmu.

 

Claude Monet "Impresja, wschód słońca", 1872
 

 Głównym założeniem tego kierunku w malarstwie było stworzenie optycznego wrażenia (impresji) kształtów obiektów na obrazie poprzez zaakcentowanie ich barwnymi plamami i odpowiednim światłem. Obraz nie miał być już wierną kopią rzeczywiści, jak miało to miejsce w przeszłości, tylko miał stwarzać wrażenie widzenia poszczególnych  kształtów przedmiotów czy krajobrazu. Obraz nie oddaje wiernie szczegółów, ale kolorowe plamy i odpowiednie operowanie światłem sprawiają, że widz doskonale wie, co jest przedstawione na danym obrazie. Precyzyjne oddanie każdego szczegółu przestało być potrzebne, gdyż do tego służył nowy wynalazek jakim była fotografia. Z uwagi na to, że obrazy Moneta były bardzo nowatorskie i jak na owe czasy dziwaczne, to nie cieszyły się uznaniem krytyków, ani odbiorców. Monet miał trudności ze znalezieniem nabywców na swoje dzieła, co przyczyniło się do poważnych kłopotów finansowych. Problemy materialne pogłębiły się, kiedy w 1876 r. jego żona Camille zachorowała na gruźlicę. Monet wydał na jej leczenie wszystkie pieniądze, jakie posiadał, ale mimo tego Camille zmarła we wrześniu 1879 r. Na marginesie warto wspomnieć, że w horoskopie Moneta Wenus tworzy koniunkcję z Saturnem, co mogło zrealizować się przez poważne kłopoty finansowe i śmierć małżonki. Z powodu biedy Monet popadł w depresję i próbował odebrać sobie życie. Jednakże cechą Uraników jest niezwykły upór, dlatego Claude Monet nie zrezygnował z impresjonizmu i nadal malował obrazy w tym stylu, nawet w obliczu poważnych problemów. One wyzwoliły w Monecie ogromną wolę walki o to, by zarabiać pieniądze na swoich obrazach i nigdy więcej już nie doświadczyć biedy. W kolejnych latach Monet namalował piękne obrazy, które udało się sprzedać. Dzieła Moneta zachwyciły zamożnego kolekcjonera Ernsta Hoschedé, który kupił wiele jego prac. Monet stał się zamożnym człowiekiem. W 1883 r. przeprowadził się do Giverny, gdzie kupił dom z ogrodem. Stać go było na zatrudnianie kilku ogrodników, którzy starannie dbali o ogród i odpowiedni dobór kwiatów, co było niezwykle ważne, gdyż Monet często je malował. Tematami, które chętnie uwieczniał na swoich obrazach były m.in. dworzec kolejowy w Saint Nazaire (zainteresowanie nowoczesnością jest typowe dla Uranika), katedra w Rouen, a także lilie wodne. Monet rozstawiał sztalugi na łodzi i pływając po stawie, malował nenufary. Ciekawostką jest fakt, że był on solarnym Skorpionem, więc nie dziwi zainteresowanie stojącą wodą, kojarzoną z wodnym i stałym znakiem Skorpiona. Monet był pionierem impresjonizmu, a jego obrazy na początku kariery nie cieszyły się uznaniem. Jednak z czasem jego nowatorskie podejście do malarstwa okazało się istotnym przełomem w historii sztuki, a także cenną inspiracją dla kolejnych pokoleń artystów.

 

Victor Horta 6.01.1861, Gent, Belgia, godz. 04:00, klasyfikacja AA, źródło: astrodatabank

 

Belgijski architekt Victor Horta ma w swoim horoskopie opozycję Urana do Wenus w Strzelcu i sekstyl do Marsa w Baranie. Uważa się go za prekursora secesji. Nazwa tego stylu w architekturze sugeruje odejście (odłączenie się) od tradycji. Horta interesował się sztuką już w dzieciństwie i chodził do szkoły muzycznej, z której go wyrzucono za złe zachowanie. Uranicy w dzieciństwie bywają nieznośni i niegrzeczni. Później studiował architekturę w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Gandawie. W 1878 r. wyjechał do Paryża. Podróż ta okazała się cenną inspiracją, gdyż Horta zetknął się tam z twórczością impresjonistów. Dwa lata później powrócił do Belgii z powodu śmierci ojca i zamieszkał w Brukseli, gdzie zaprojektował wiele domów na zlecenie bogatych ludzi, ale również budynków użyteczności publicznej. Victor Horta całkowicie zerwał z tradycją w architekturze i wprowadził zupełnie nowe rozwiązania. Poszukując nowych motywów zdobniczych, zainspirował się przyrodą i pragnął odwzorować naturę. Częstym elementem zdobniczym były motywy roślinne, zwłaszcza liście czy wijące się łodygi. Kolejną nowością, a nawet dziwactwem było unikanie kątów ostrych, dlatego krawędzie w jego budynkach miały zaokrąglone kształty. 

 

Muzeum Horty
Hotel Tessel

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Horta w nowatorski sposób łączył żelazo i szkło, tworząc niezwykle piękne witraże. Ponadto starał się wykorzystać naturalne światło, które wpadając do środka budynku, idealnie komponowało się z niezwykłymi motywami zdobniczymi wystroju wnętrz. Nowością było także wyznaczenie sfery prywatnej i oficjalnej domu, dzięki czemu mieszkańcy zyskali więcej prywatności. Niestety większość jego budynków uległo zniszczeniu lub zostało zburzonych, kiedy oryginalna secesja spowszedniała i przestała być modna. Do obecnych czasów przetrwały zaledwie 4 budynki: Hotel Tessel (1893), Hotel Eetvelde (1895 – 1898), Hotel Solvay (1895 – 1900) oraz studio, gdzie pracował sam Horta, obecnie przerobione na muzeum. Wszystkie budynki wpisano na listę UNESCO. Jego wielki talent został doceniony za życia, gdyż król Belgii nadał mu tytuł barona w 1932 r. Styl Horty stał się cennym źródłem inspiracji dla innych architektów poszukujących nowych form artystycznego wyrazu, m.in. dla Antoniego Gaudí, który także miał silnie zaakcentowanego Urana w swoim horoskopie. 

 

Juan Gris 23.03.1887, Madryt, Hiszpania, godz. 19:00, klasyfikacja AA, źródło: astrodatabank

 

Hiszpański malarz Juan Gris ma Urana na ascendencie w Wadze w opozycji do Słońca i Marsa w Baranie. Uważa się go za jednego z prekursorów kubizmu obok Georges’a Braque’a (który także ma silnego Urana w horoskopie) i Pabla Picassa. Juan Gris studiował przez 2 lata w Szkole Sztuki i Rzemiosła w Madrycie, ale w 1906 r. wyjechał do Paryża, by uniknąć powołania do wojska. Tam obracał się w środowisku artystycznym, dzięki czemu poznał Picassa i Braque’a. Od 1910 r. zaczął malować w stylu kubizmu, co było bardzo nowatorskie. Oglądając obrazy utrzymane w tym właśnie gatunku, skojarzenie z planetą Uran nasuwa się samo. Dzieła te są dziwaczne, a nierzadko trudno domyśleć się, co właściwie dany obraz przedstawia. Kubizm odrzuca regułę perspektywy i polega na geometrycznym uproszczeniu kompozycji. Dany przedmiot namalowany na obrazie jest rozłożony na kilka osobnych płaszczyzn, oglądanych w różnym oświetleniu. Geometryczne kształty sprawiają wrażenie brył przypadkowo zestawionych obok siebie, a mimo tego przypominają konkretne przedmioty. 

Juan Gris "Siedząca kobieta", 1917
Juan Gris "Portret Pabla Picassa", 1912

 


 

 

 

 

 

 




 Najbardziej znane prace Juana Grisa to m.in. Butelka Anyżówki (ten alkohol często pijał w towarzystwie Picassa, z którym się przyjaźnił), Martwa natura przed otwartym oknem, Gitara i kobieta, Siedząca kobieta. Juan Gris namalował także portret Picassa utrzymany w stylu kubizmu. Artysta ten stosował w swojej twórczości także technikę papier collé, polegającą na naklejaniu na obrazy olejne fragmentów kartonów czy gazet. Nowatorska twórczość Juana Grisa przez wiele lat nie była doceniana w ojczystej Hiszpanii. Moda na jego obrazy nastała dopiero w latach 80-tych XX wieku. Wówczas zaczęto kupować jego dzieła i wystawiać w muzeach. 

 

Witold Lutosławski 25.01.1913, Warszawa, godz. 19:00, klasyfikacja AA, źródło: astrodatabank

 

W horoskopie polskiego kompozytora Witolda Lutosławskiego znajdujemy koniunkcję Słońca z Uranem w Wodniku. To pokazuje, że był on człowiekiem, dla którego swoboda twórcza, oryginalność i szukanie nowych, własnych form artystycznego wyrazu było szalenie ważne. Czasy, w których tworzył, czyli po drugiej wojnie światowej, nie sprzyjały oryginalnym artystom, gdyż narzucony przez komunistyczne władze socrealizm tępił wszelkie przejawy indywidualizmu. Niestety wpłynęło to negatywnie na twórczość Witolda Lutosławskiego, którego utwory zostały wycofane z repertuaru, co miało miejsce m.in. w 1948 r. i dotyczyło I Symfonii. Dla uranicznego Wodnika z pewnością był to duży cios. Kompozytor, szukając swojej drogi wyrazu, skupił się na motywach ludowych i stamtąd czerpał inspirację. Niemniej jednak Lutosławski zasłynął z zastosowania niezwykle nowatorskiej techniki tzw. aleatoryzmu kontrolowanego. Na czym dokładnie to polega wyjaśnia poniższy cytat. Lutosławski po raz pierwszy zastosował tu [w „Grach weneckich” z 1961 r.] oryginalną technikę aleatorycznego kontrapunktu, którą sam określa jako „rozluźnienie związków czasowych między dźwiękami” (…) Polega to na rezygnacji ze ścisłego rozmieszczenia dźwięków w czasie (w ramach określonego odcinka) i z ich ścisłej synchronizacji w partiach poszczególnych instrumentów. Muzycy grają swoje partie według własnego wyczucia czasu, bez ścisłego dopasowania się do reszty zespołu (…).[1] Wprawdzie nie on wymyślił tę technikę, ale ją spopularyzował, dlatego jest ona kojarzona z jego nazwiskiem. Bardzo ciekawe jest to, że kompozytor spod znaku Wodnika i z silnym Uranem dał swobodę artystyczną muzykom wykonującym jego utwór. Dla samych muzyków była to prawdziwa rewolucja, gdyż wykonując utwory Lutosławskiego, musieli całkowicie odrzucić to, czego przez lata się uczyli, a mianowicie niezwykle precyzyjną synchroniczność wykonania. Muzycy przez lata pracowali nad tym, by wykonywać utwór w określonym, narzuconym przez twórcę tempie. Lutosławski wywrócił to do góry nogami, gdyż oczekiwał, że każdy muzyk będzie grał swoją partię w swoim tempie. Zdawać by się mogło, że wprowadziło to totalny chaos, ale geniusz Lutosławskiego polegał na tym, że wyliczył on, jakie mogą być różnice w tempie gry poszczególnych partii i tak to zaplanował, że utwór zachowywał swoją formę, nawet jeśli za każdym razem jego wykonanie było nieco inne. Tę niezwykłą precyzję i umiejętność zapanowania nad chaosem Lutosławski zawdzięcza silnej obsadzie znaku Panny, w którym artysta ma ascendent i Księżyc. Warto wspomnieć, że jego podejście do muzyki było dość oryginalne i wyprzedzało czasy w których żył. Otóż w 1969 r. walczył o to, by sejm przyjął ustawę potępiającą nadużywanie muzyki zarówno w miejscach publicznych jak i prywatnych. Uważał, że sącząca się zewsząd muzyka narusza prawa człowieka do spokoju i ciszy. Jego zdaniem wpływało to źle na ludzi, a na dodatek tępiło ich wrażliwość na prawdziwą muzykę. Działanie w imię wyższych (choć nie koniecznie praktycznych) ideałów jest typowe dla Wodników.
    Gry weneckie można posłuchać tutaj. Więcej na temat aleatoryzmu kontrolowanego można znaleźć tutaj (po angielsku).

 

Luis Bunuel 22.02.1900, Calanda, Hiszpania, godz. 12:00, klasyfikacja AA, źródło: astrodatabank

 

Uranicznym artystą był również genialny hiszpański reżyser filmowy, Luis Buñuel, uważany za ojca kina surrealistycznego. W jego horoskopie Uran tworzy koniunkcję z Jowiszem w Strzelcu, trygon do Wenus w Baranie oraz kwadraturę do Merkurego i Słońca w Rybach. Buñuel był wszechstronnie wykształcony, gdyż oprócz reżyserii studiował także religioznawstwo, historię, a nawet zoologię. W 1925 r. wyjechał do Paryża, gdzie uczył się w Academie du Cinema. Przez kilka miesięcy był asystentem reżysera Jeana Epsteina, ale pokłócił się z nim i zrezygnował z tej współpracy. Uranicy mają kłopot z podporządkowaniem się autorytetom czy osobom mającym większe doświadczenie od nich w danej dziedzinie, gdyż w głębi duszy czują, że muszą wszystko zrobić inaczej, po swojemu, zrzucić autorytet z piedestału i zaprowadzić swój porządek. Buñuel współpracował z Salvadorem Dalí, z którym w 1929 r. nakręcił film zatytułowany Pies andaluzyjski. Dzieło to jest uznawane za manifest kina surrealistycznego. Niemy film, który ma zaledwie 16 minut, zaszokował widzów i wzbudził wielkie kontrowersje. W filmie ukazane są sceny z życia pewnej pary, które nie mają ze sobą żadnego logicznego związku. Niemniej jednak idealnie przedstawiają absurdalne skojarzenia, typowe dla surrealizmu i uraniczności. W jednej ze scen mężczyzna ostrzy brzytwę, wychodzi na balkon i widzi księżyc w pełni, na tle którego przesuwają się chmury. W kolejnej scenie mężczyzna przecina brzytwą oko kobiety. Chmury przesuwające się na tle księżyca zostały zestawione z przesuwającą się po oku brzytwą. Nie trzeba dodawać, że scena jest drastyczna i bardzo szokująca. Całkowite oderwanie od emocji czy empatii także jest charakterystyczne dla Urana, gdyż domeną tej planety jest logika i racjonalizm, co czasem przybiera postać chłodu uczuciowego, a nawet okrucieństwa. Ciekawostką tego filmu jest występ samego Salvadora Dalí, który pojawił się w roli księdza. Rok później Luis Buñuel otrzymał lukratywną propozycję z Hollywood, którą odrzucił. Uranicy unikają sytuacji, gdzie wyraz artystyczny i kreatywność są tłumione z powodu nastawienia komercyjnego do sztuki, dlatego nie dziwi fakt, że Buñuel propozycji nie przyjął. W 1932 r. nakręcił Ziemię Hurdów. Film ten przedstawiał skrajne zacofanie na hiszpańskiej prowincji. Dzieło to wywołało skandal i wielkie emocje, a jego emisja została zakazana. W 1946 r. Buñuel przeniósł się do Meksyku, gdzie mieszkał do końca życia. W jego dorobku znajdujemy jeszcze jeden kontrowersyjny film, a chodzi o Viridianę z 1961 r. Film ten otrzymał Złotą Palmę na festiwalu w Cannes, ale w ojczystej Hiszpanii został zakazany przez reżim Franco. Film jest bowiem krytyką chrześcijańskich wartości i w szyderczy sposób odnosi się do wiary, co było w tamtych czasach niedopuszczalne w Hiszpanii, gdyż generał Franco opierał swoją władzę na ścisłej współpracy z Kościołem. Buñuel z całą pewnością wiedział, że film ten jest zbyt kontrowersyjny jak na hiszpańskie realia ówczesnych czasów. Jednakże Uranik zawsze zrobi to, co chce, nie zważając na konsekwencje. A jeśli może przy okazji wzbudzić kontrowersje, tym lepiej. Film Viridiana jest także bardzo neptuniczny i ukazuje naiwność młodej, szlachetnej bohaterki, która pragnie służyć Bogu i pomagać biednym ludziom, co kończy się dla niej tragicznie. Warto wspomnieć, że Buñuel był solarną Rybą i miał Neptuna na ascendencie.
    Film Pies andaluzyjski można obejrzeć tutaj.

 

Andy Warhol 6.08.1928, Pittsburgh, USA, godz. 06:30, klasyfikacja B, źródło: astrodatabank

 

Koniunkcję Księżyca z Uranem w Baranie w trygonie do Słońca, Merkurego i ascendentu w Lwie znajdujemy w horoskopie Andy’ego Warhola, uchodzącego za prekursora pop artu. Rodzice tego ekscentrycznego artysty byli Łemkami pochodzącymi ze Słowacji. Warhol urodził się w Stanach, w Pittsburgu, gdzie studiował projektowanie użytkowe. Jak to często w przypadku Uraników bywa, również Andy Warhol wyjechał w podróż, która odmieniła losy jego kariery. W 1949 r. młody artysta wyjechał bowiem do Nowego Yorku, gdzie pracował jako ilustrator i twórca reklam. Udało mu się nie tylko tworzyć ciekawe reklamy, ale przede wszystkim wypromować siebie do rangi kultowego artysty, w czym z pewnością pomogła bardzo silna obsada znaku Lwa. Jego nowatorskim podejściem do sztuki było to, że chciał produkować ją masowo. Dzieło sztuki jest unikatowe i oryginalne, natomiast obrazy Andy’ego Warhola były masowo powielane przy użyciu sitodruku. Dzieło sztuki przestało być już unikatowe, gdyż Warhol tworzył kilkaset identycznych obrazów. Użycie maszyny jest typowe dla artysty z silnym Uranem. Bardzo oryginalne było również umieszczanie na obrazach zwykłych przedmiotów codziennego użytku takich jak puszki zupy Campbell’s, opakowania proszku do prania Brillo, butelki Coca Coli, banknoty, buty etc. Artysta uważał, że Coca Cola jest symbolem równości, gdyż piją ją zarówno bogaci jak i biedni. Takie podejście także jest bardzo uraniczne. 

Andy Warhol "Portret Prince'a"
Andy Warhol "Puszki z zupą firmy Campbell", 1962

 

 

Warhol tworzył również obrazy swoich ulubionych celebrytów, m.in. Marylin Monroe, Elvisa Presley’a, Elizabeth Taylor, Prince’a czy Brigitte Bardot. Cechą charakterystyczną tych obrazów są bardzo jaskrawe kolory, co wywiera silne wrażenie na widzu. Warhol traktował artystów uwiecznianych na swoich obrazach przedmiotowo i bez emocji. Brak uczuciowego zaangażowania i dystans są także typowe dla Uraników. Co ciekawe Warhol nie lubił bliskości fizycznej ani przytulania, co mogło być przejawem działania koniunkcji Księżyca z Uranem. Ponadto Warhol uważany był za dziwaka i odludka, choć z drugiej strony potrafił być czarujący i lubił bawić się w klubach. Tę sprzeczność tłumaczy wspomniana koniunkcja Księżyc/Uran i Słońce na ascendencie w Lwie. Andy był gejem, do czego otwarcie się przyznawał, co było szokujące w owych czasach. Warhol tworzył również bardzo dziwne filmy, które nagrywał w swoim studiu Factory. W latach 1963 – 1968 nakręcił ponad 60 filmów. Jeden z nich, zatytułowany Sleep, trwa 8 godzin i przedstawia śpiącego mężczyznę. Z kolei film Empire pokazuje Empire State Building o zmierzchu także przez 8 godzin. Innym dziwacznym eksperymentem był film Chelsea Girls z 1965 r. Właściwie są to dwa filmy wyświetlane jednocześnie, ukazujące dwie historie. Warhol pisał także książki, będące zapisem jego rozmów z ludźmi, które wcześniej nagrywał na dyktafon. Uraników często spotykają dziwne, nagłe wypadki zagrażające życiu. W czerwcu 1968 r. Warhol został postrzelony przez działaczkę feministyczną, Valerie Solanas. Przeżył, ale do końca życia musiał chodzić w specjalnym gorsecie. 

 

Kurt Cobain 20 Feb 1967, Aberdeen, USA, godz. 19:38, klasyfikacja AA, źródło: astrodatabank

 

Uraniczni artyści odnosili sukcesy nie tylko w epoce modernizmu. Także w czasach współczesnych nie brakuje ekscentryków, którzy zdobyli popularność pomimo swoich dziwactw albo właśnie dzięki nim. Jednym z takich artystów był niewątpliwie Kurt Cobain, lider kultowego zespołu Nirvana, uważanego za prekursora muzyki grunge. W jego horoskopie Uran wraz Plutonem znajduje się na ascendencie w Pannie i tworzy opozycję do Wenus, Merkurego i Saturna w Rybach. Cobain pochodził z rozbitej rodziny, co negatywnie odbiło się na jego psychice. Wstydził się rozwodu rodziców przed kolegami w szkole, dlatego stał się odludkiem. On miał Księżyc w Raku, więc nie dziwi fakt, że bardzo chciał mieć tradycyjną rodzinę. Po rozwodzie rodziców zamieszkał z ojcem, ale sprawiał duże kłopoty wychowawcze, więc trafił do rodziny zastępczej. Później zamieszkał z matką, która wyrzuciła go z domu, po tym jak na dwa tygodnie przed ukończeniem szkoły rzucił naukę. Bunt Uraników jest nagły i nieprzemyślany. Uranik nie zastanawia się nad konsekwencjami decyzji podjętych pod wpływem nagłego impulsu. Działa, bo najważniejsze jest to, by wyrwać się natychmiast z ograniczającej sytuacji. Przez pewien czas Cobain był bezdomny i pomieszkiwał u znajomych. W końcu znalazł pracę, co nie znaczy, że jego życie zaczęło  dobrze się układać. Od 13-tego roku życia Kurt zażywał narkotyki. Z wiekiem nałóg stawał się coraz silniejszy, a do tego doszły jeszcze problemy z nadużywaniem alkoholu, a także depresja. Związki miłosne Cobaina przysparzały mu dodatkowego cierpienia, ale później stało się to inspiracją artystyczną. Wenus w jego horoskopie znajduje się w siódmym domu, ale tworzy koniunkcję z Saturnem, dlatego partnerstwo przyniosło mu zarówno szczęście jak i kłopoty. W 1992 r. ożenił się z Courtney Love, wokalistką rockowej grupy The Hole. Żona także nie stroniła od narkotyków i alkoholu, co dodatkowo pogłębiało uzależnienie Cobaina. 

Kurt Cobain podczas koncertu Live On MTV Unplugged, 1993

Twórczość artystyczna Kurta Cobaina jak i jego wizerunek były bardzo oryginalne jak na tamte czasy. Zerwał on całkowicie z modą muzyczną lat 80-tych, przepełnioną blichtrem i tandetą, w której liczył się przerysowany wizerunek sceniczny, wielkie fryzury, przesadny makijaż, ekstrawaganckie, kiczowate stroje i bogata oprawa sceniczna na koncertach. Nowym idolem nastolatków został człowiek ubierający się bardzo zwyczajnie, wręcz niedbale, który stawiał na ostre, surowe, gitarowe brzmienie i prostą oprawę swoich występów. Piosenki lat 80-tych rzadko zawierały głębsze przesłanie i były raczej wesołe, a nawet banalne. Natomiast utwory grunge’owe były ponure, cyniczne i odzwierciedlały poglądy młodych ludzi, sprzeciwiających się przeciwko płytkości i hipokryzji otaczającego świata. Kurta Cobaina okrzyknięto głosem pokolenia X (czyli osób urodzonych między drugą połową lat 60-tych a początkiem 80-tych), choć on sam nie widział siebie w takiej roli. Muzyka grunge z założenia była uraniczna, gdyż nie miała być komercyjna. Narodziła się w Seattle w czasach kryzysu ekonomicznego. Artyści nie liczyli na sukces, bo nie mieli pieniędzy na promocję, a łowcy talentów do Seatlle nie zaglądali. Muzycy tworzyli dla siebie i robili taką muzykę, która im się podobała. Była ona wyrazem ich buntu wobec rzeczywistości. Niespodziewany sukces Nirvany był wielkim zaskoczeniem dla branży muzycznej. Singiel Smells Like Teen Spirit pochodzący z kultowej płyty Nevermind wydanej w 1991 r., stał się wielkim hitem na całym świecie właśnie dlatego, że był oryginalny i buntowniczy. Niestety silny wpływ Urana zrealizował się także przez samobójstwo Cobaina. Dziwaczną ciekawostką jest fakt, że Cobain grał na gitarze lewą ręką choć był praworęczny, a także to, że kiedy był nastolatkiem udawał geja, choć nim nie był, ale dzięki temu ludzie trzymali się od niego z daleka.
    Link do teledysku Smells Like Teen Spirit można znaleźć tutaj.
    Link do fragmentu kultowego koncertu Live On MTV Unplugged z 1993 r. znajduje się tutaj. Podczas tego koncertu zespół Nirvana wykonał także covery innych wykonawców, co było bardzo nietypowe, gdyż artyści biorący udział w tej serii koncertów zazwyczaj prezentowali własne utwory.

 

Bjork 21.11.1965 Reykjavik, Islandi, godz. 07:50, klasyfikacja C, źródło: astrodatabank

 

W horoskopie islandzkiej piosenkarki Björk Uran wraz z Plutonem znajduje się na Medium Coeli w Pannie, tworzy kwadraturę do Merkurego w Strzelcu i trygon do Wenus w Koziorożcu. Pomimo tego, że muzyka Björk jest bardzo dziwna, nie przeszkodziło to artystce zdobyć uznanie i popularność na całym świecie. W dzieciństwie Björk chodziła do szkoły muzycznej i grała na fortepianie. Jej wielki talent został zauważony bardzo wcześnie, a  pierwszą płytę wydała wieku 11-tu lat. W latach 1986 – 1992 była liderką rockowej, islandzkiej grupy Sugarcubes. Zespół rozpadł się z powodu kłótni artystki z jej ówczesnym partnerem, który także był członkiem tej grupy. W 1993 r. Björk przeprowadziła się do Londynu. Zmiana środowiska okazała się bardzo korzystna, gdyż po przeprowadzce do Anglii kariera Björk nabrała tempa. Artystka nawiązała współpracę z producentem trip hopowej grupy Massive Attack i wkrótce wydała solową płytę zatytułowaną Debut. Już pierwsza płyta zapowiadała, że Björk szuka oryginalnych brzmień swojej muzyki. Zresztą w owym czasie emocjonalnie głęboki i melancholijny trip hop był bardzo nowatorski i oryginalny, więc nie dziwne, że Björk nagrała pierwszy album właśnie w takim stylu. Jej kolejne płyty były coraz dziwniejsze, a Björk wciąż eksperymentuje z brzmieniem. W jej twórczości można znaleźć wpływy różnych gatunków muzycznych takich jak rock, pop alternatywny, indie rock, dance a nawet muzyki klubowej. Niemniej jednak jej twórczości nie da się określić jednym słowem. Ona stworzyła coś tak unikatowego i oryginalnego, że nie można tego opisać słowami. Björk dobiera bardzo oryginalne dźwięki w swojej muzyce, co jest szokujące, dziwaczne i fascynujące jednocześnie. Na dodatek ma niezwykle piękny głos i przedziwną manierę śpiewania, a jej islandzki akcent dodatkowo dodaje uroku jej piosenkom. Nagrywając płyty, sama miksuje poszczególne ścieżki dźwiękowe na swoim laptopie. Uranik zawsze woli zrobić wszystko samemu, gdyż tylko w ten sposób może w pełni rozwijać swoje szalone pomysły.


Bjork podczas koncertu

Bjork podczas gali rozdania Oscarów, 2001

Bjork na okładce albumu "Utopia", 2017

Warto wspomnieć, że stroje w jakich Björk występuje na koncertach są bardzo dziwne i oryginalne, co idealnie współgra z jej niezwykłą muzyką, która zdaje się być nie z tego świata. W 2000 r. Björk zagrała główną rolę w filmie duńskiego reżysera Larsa von Triera Tańcząc w ciemnościach i wydała album Selmasongs z utworami, które pojawiły się w tym filmie. Artystka otrzymała za tę płytę nagrodę na festiwalu filmowym w Cannes. W tym samym roku została także nominowana do Oscara za ścieżkę dźwiękową do Tańcząc w ciemnościach. Kiedy zjawiła się na oscarowej gali, wzbudziła niesmak i kontrowersje dziwaczną suknią przypominającą martwego łabędzia. Jej kreacja została okrzyknięta najgorszym strojem w historii gali Oscarów. Fakt, że Björk wzbudziła tak wielkie kontrowersje, nie powinien nikogo dziwić, gdyż Uranicy nie znoszą imprez, gdzie trzeba ładnie wyglądać, dopasować się do sytuacji i otoczenia i zachowywać jak wszyscy. To wbrew naturze Uranika i urąga jego godności osobistej. Jeśli musi on brać udział w czymś takim, to wywinie jakiś uraniczny numer, by tym sposobem pokazać, co w głębi duszy o tym myśli. Przy okazji warto wspomnieć, że Björk napisała piosenkę dla Madonny, ale nie zgodziła się zaśpiewać jej razem z nią. Artystka wyraźnie nie chce wchodzić w nurt muzyki popularnej. Uraniczną naturę kilkakrotnie prezentowała podczas swoich występów. W 2008 r. na koncercie w Szanghaju skandowała „Tybet, Tybet”, na zakończenie swojej piosenki o wymownym tytule Declare Independence (co znaczy ogłosić niepodległość). Kilka dni wcześniej zadedykowała ten utwór Kosowu, za co została skreślona z programu festiwalu w Serbii. W ostatnim czasie tę samą piosenkę Björk dedykowała Szkocji (kiedy Szkocja rozważała rozpisanie drugiego referendum niepodległościowego po ogłoszeniu brexitu), a także Katalonii. Uran jest również patronem astrologii i co ciekawe Björk ma spore pojęcie o tej dziedzinie, choć podchodzi do niej sceptycznie. Jak sama wspomina, wiedzę astrologiczną wyssała z mlekiem matki – hipiski, która dużo jej opowiadała o astrologii i o jej horoskopie.
    Link do utworu
Declare Independence znajduje się tutaj.
    Teledysk do utworu All Is Full Of Love przedstawia czułość zakochanych w sobie robotów. Dystans do uczuć (zapewniający poczucie bezpieczeństwa) i jednoczesne pragnienie doświadczenia niezwykłej miłości to dylemat, z którym często mierzą się Uranicy. Link do tego utworu można znaleźć tutaj.

 

Johnny Depp 9.06.1963 Owensboro, USA, godz. 08:44, klasyfikacja AA, źródło: astrodatabank

 

Amerykański aktor Johnny Depp słynie z ekscentryczności, która pomaga mu wcielać się w role wszelkiej maści dziwaków i właśnie granie takich postaci przyniosło mu największą popularność. W horoskopie Deppa Uran znajduje się w pierwszym domu i tworzy koniunkcję z Marsem w Pannie. Pierwszy dom opisuje to, jak się prezentujemy światu, więc nic dziwnego, że do Johnnego Deppa przylgnęła opinia dziwoląga i buntownika. W dzieciństwie Depp bardzo często przeprowadzał się wraz z rodziną, co utrudniało mu nawiązywanie przyjaźni, więc wolny czas spędzał sam w swoim pokoju, grając na gitarze. W wieku 12-tu lat został nałogowym palaczem, a dwa lata później zaczął eksperymentować z narkotykami. Kiedy miał 15 lat jego rodzice rozwiedli się, a rok później Depp rzucił szkołę, by poświęcić się karierze muzycznej i zostać gwiazdą rocka. Nie udało się mu odnieść sukcesu w muzyce, natomiast szybko zrobił karierę aktora. Rola w popularnym serialu 21 Jump Street szybko uczyniła z niego idola nastolatek. Niemniej jednak Depp nie czuł się najlepiej w takiej roli, a sława męczyła go. Doszedł do wniosku, że będzie przyjmował tylko takie role, które pasują do jego osobowości. Aktorski talent Deppa i uraniczna natura pozwoliły mu stworzyć genialne postaci takie jak m.in. Edward Nożycoręki (w filmie o tym samym tytule), dziwaczny detektyw Ichabod Crane (w Jeźdźcu bez głowy), Szalony Kapelusznik (w Alicji w krainie czarów i Alicji po drugiej stronie lustra), Willie Wonka (w filmie Charlie i fabryka czekolady), Indianin Tonto (w Jeźdzcu znikąd)  czy ekscentryczny pirat Jack Sparrow (w serii Piraci z Karaibów).

Johnny Depp jako Edward Nożycoręki
Johnny Depp jako kapitan Jack Sparrow

Johnny Depp jako Szalony Kapelusznik

 Oglądając Deppa w tych rolach można odnieść wrażenie, że on nie gra, tylko jest sobą. Postać Jacka Sparrowa zdaje się najlepiej pasować do osobowości samego aktora. W prawdziwym życiu Johnny Depp jest równie kontrowersyjny co jego postaci, a plotkarskie media z upodobaniem opisują kolejne skandale z jego udziałem, takie jak zdemolowanie pokoju w ekskluzywnym hotelu w Nowym Yorku, pojawienie się na premierze filmu „Morderstwo w Orient Expressie” kompletnie pijanym (co nie było pierwszym incydentem tego typu) czy rozwód z trzecią żoną Amber Heardt, która oskarżyła go pobicie i psychiczne znęcanie. Do tego dochodzą jeszcze kłopoty z narkotykami i nadużywanie alkoholu, a także ogromna rozrzutność doprowadzająca aktora na skraj bankructwa. Część środowiska filmowego wzywa do nieangażowania Deppa do kolejnych filmów z uwagi na jego skandaliczne zachowanie (a konkretnie chodzi o rzekome maltretowanie byłej żony), natomiast inni bronią go, uważając, że trzeba wyraźnie oddzielić jego życie prywatne od zawodowego. Często Uranik staje się przysłowiową kością niezgody i sieje zamęt, nawet jeśli sam się o to nie stara. Jego zachowanie i styl bycia budzą duże kontrowersje i wyzwalają skrajne emocje. Warto wspomnieć, że Johnny Depp wystąpił gościnnie w teledysku do piosenki Into The Great Wide Open Toma Pettiego, gdzie zagrał rolę buntownika Johnny’ego Rebela. Depp pojawił się także w dwóch teledyskach bardzo kontrowersyjnego rockmana  Marylina Mansona.


    Temat ten miałam przyjemność zaprezentować podczas X Konferencji Astrologicznej Stowarzyszenia Astrologów w Polsce w 2018 r.



[1] Tadeusz A. Zieliński, „Style, kierunki i twórcy muzyki XX wieku”, Centralny Ośrodek Metodyki Upowszechniania Kultury, Warszawa 1980, str. 252